Wstyd! Śmiecimy i umywamy ręce!
„Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty..” można wyśpiewywać słowa piosenki Marka Grechuty, bo w ostatnich dniach pogoda nas rozpieszczała, a i zima przeszła, tak jakoś bez echa. I można by się cieszyć z ładnej pogody, która stwarza okazję do spacerów po naszej malowniczej gminie. Niestety wiosenny nastrój psują śmieci, które są porozrzucane niemal wszędzie! I nie można przejść wobec tego faktu obojętnie. Zwłaszcza, że są miejsca, które upodabniają się do wysypisk śmieci z cichym przyzwoleniem każdego mieszkańca i gminy.
Nie musimy szukać daleko, wybierzmy się chociaż pod nasze forty na Marszowcu. Pobocza drogi wjazdowej do hotelu Twierdza aż do ul. Na Ogrody odsłaniają obraz nędzy i rozpaczy. Wiele osób znalazło sobie tam miejsce do pozbywania się zbędnych worków ze śmieciami, które potem dodatkowo zostają rozrywane przez zwierzęta. Co dzieje się z tym dalej, nie trzeba chyba pisać.
W odniesieniu do tego miejsca zastanawiamy się dlaczego jest ono tak obojętne dla osób odpowiedzialnych za utrzymanie porządku w gminie. Dlaczego jest przyzwolenie do tego, żeby te śmieci zostały tam wyrzucane? Czy na pewno nie da się tego procederu raz na zawsze zakończyć? Rozumiemy, że trudno złapać kogoś za rękę, ale czasem wystarczy tak niewiele, by osiągnąć zamierzony cel. Szkoda tego miejsca, bo można by uczynić z niego jeszcze atrakcyjniejsze, a przynajmniej nie odstraszające odpadami.
Wszak tyle mówiło w naszej gminie o ustawie śmieciowej, nawet pofatygowano się o ulotki i cóż z tego skoro mentalności ludzi się nie zmieni. Trzeba nazwać rzeczy po imieniu „Mieszkańcy naszej gminy są śmieciarzami!” i nie ma, co zrzucać winy na miastowych. Oczywiście łatwiej powiedzieć, to pewnie jakiś krakus i machnąć ręką, byle tylko nie zawracać sobie tym głowy. Ale niestety problem jest duży, rażący i śmierdzący. Nie ma niestety ludzi, którzy staraliby się tym tematem skutecznie zająć, bo samo mówienie może nie okazać się skuteczne. Chcemy chwalić się pięknymi miejscami w swojej okolicy, to o nie dbajmy. Szczycimy się w gminie dbaniem o ekologię, nawet w 2011 roku podczas „Śledzika u wójta” ( ciekawe czy w tym roku też będzie ta kwestia brana pod uwagę) otrzymał nagrodę Pan Jacek Pietrzyk, wiceprezes Stowarzyszenia Gminy Zielonki za działania na rzecz ekologii; zaangażowanie w realizację projektów ekologicznych młodzieży naszej gminy i gmin zrzeszonych w Koronie Północnego Krakowa, za pozyskiwanie na te cele środków zewnętrznych, za promowanie gminy i ekologii w gminie Zielonki. Skoro dajemy sobie wzajemnie ordery, to i pokażmy, że coś robimy w tym kierunku i zacznijmy chociażby od uświadomienia mieszkańcom, jak istotne jest dbanie o naszą gminną przyrodę poprzez zapewnienie w niej porządku i czystości.
I zgadzamy się w 100% z Panem Krzysztofem ( mieszkańcem gminy), który odważnie skomentował tę sytuację słowami: „Wiosna za oknem! Cieszą się chyba wszyscy, ale odejście zimy pokazało niesamowitą ilość śmieci w przydrożnych rowach, na ścieżkach rowerowych i szlakach spacerowych. Totalna katastrofa!!! Ludzie zachowują się totalnie irracjonalnie wrzucając śmieci, gdzie popadnie. Mamy uregulowany ustawowo i dość dobrze organizacyjnie problem wywozu śmieci i innych zbędnych przedmiotów. Może spróbowalibyśmy z udziałem mieszkańców zorganizować jakieś wiosenne sprzątnie. Potrzeba trochę dobrej woli i skrzyknięcia sąsiadów żeby to zrobić w naszej najbliższej okolicy!”.
Racja! Drodzy Mieszkańcy nie wystawiajmy sobie złej wizytówki, nie zasłaniajmy się innymi tylko weźmy sprawy w swoje ręce i do dzieła! Nawołujemy do powszechnej mobilizacji, zacieramy ręce i szykujemy się do działania!
Zapraszamy do wzięcia udziału w wydarzeniu:
https://www.facebook.com/events/1414942882094046/?ref_newsfeed_story_type=regular
http://zielonki.info/events/event/on/2014/03/22/